Czy na uczeniu angielskiego w Chinach można przyzwoicie/dobrze/wystarczająco/w ogóle (niepotrzebne spalić razem z notatkami z fonetyki generatywnej) zarobić? To pytanie, które od wyjazdu do Chin słyszę chyba najczęściej. Zaraz za nim jest „wow, nie bałeś się wyjeżdżać tak?” i „jak na to trafiłeś?”. Dla tych, którzy nie lubią dużo czytać wersja skrócona wpisu brzmi: Tak, na uczeniu w Chinach można dobrze zarobić.
Zarobki w Chinach – słowem wstępu
Zanim przejdziemy do właściwej analizy tego czy i ile można zarobić na pracy w Chinach, kilka założeń ekonomicznych:
Wprawdzie kurs dolara, złotówki i juana nie jest aż tak stabilny, ale dzięki temu łatwiej będzie nam porównywać wszystkie wyliczenia.
Poza tym pensja w Chinach to nie tylko goła wypłata, ale również cały szereg innych korzyści, które trzeba brać pod uwagę gdy decydujemy się na konkretną ofertę. Do najczęstszych korzyści dodatkowych należą: darmowe mieszkanie/dodatek mieszkaniowy, zwrot kosztów podróży, darmowe lekcje chińskiego, ubezpieczenie i darmowe posiłki. Dokładniej omówię je w dalszej części tego tekstu.
Pensja i czas pracy
Niestety pomimo inflacji i wzrostu zarobków Chińczyków, zarobki nauczycieli expatów stoją z grubsza w miejscu od kilku lat. Widełki mieszczą się w przedziale od 5000 do 25000 RMB (czyli od ok. $770 do $3,800). Szczegóły zależą od konkretnej szkoły, miasta, prowincji oraz szeregu innych rzeczy, ale można je nieco uogólnić do:
Typ szkoły | Wysokość pensji (na rękę) | Uwagi |
Przedszkole | 15 000 – 25 000 RMB | Średnio ok. 25 zajęć po 30 min |
Szkoła podstawowa | ? | Brak danych, zwykle podstawówka jest łączona z przedszkolem lub gimnazjum i odpowiednio płacona |
Gimnazjum | 7 000 – 10 000 RMB | Często łączone z liceum |
Liceum | 7 000 – 10 000 RMB | |
Uczelnie | 5 000 – 7 000 RMB | Średnio 15 h zajęć, zwykle bez office hours |
Szkoły językowe | 7 000 – 15 000 RMB | Zwykle duży rozstrzał wiekowy np. 3 – 12 lat albo 3 – dorośli, średnio 25h |
Do tego mogą, ale nie muszą, dochodzić tzw. „office hours” czyli godziny, które mogą służyć do wszystkiego. Konsultacje to to tylko jedna z rzeczy. „Office hours” mogą obejmować również np. zajęcia demo, konwersacje promocyjne (dodatkowe godziny lekcji), szkolenia wewnętrzne, rady pedagogiczne i co tylko wam przyjdzie do głowy. Całość zajęć + office hours niemal zawsze nie przekracza 40h, czyli pełnego etatu.
Standardem jest, że nauczyciel pracuje w Chinach 5 dni w tygodniu, choć jeśli pracujemy w szkole językowej nie zawsze oznacza to, że mamy wolne w weekend. Wręcz przeciwnie, wtedy zwykle wolne mamy w poniedziałek i drugi dzień w trakcie tygodnia (nie zawsze pod rząd).
Warto zauważyć, że niezależnie od tego gdzie uczymy, nie musimy być tam zatrudnieni. Outsourcing pracowniczy jest w Chinach bardzo powszechny i fakt, że obecnie uczę w gimnazjum i szkole średniej nie ma nic wspólnego z tym, że zatrudnia mnie zupełnie inna firma.
Dni wolne
Standardowo dostaniemy w kontrakcie takie same dni wolne jak Chińczycy (Mid-Autumn Festival, Święto Niepodległości, Nowy Rok, 1 Maja, etc.), a w wypadku regularnych szkół – również wakacje (miesiąc w zimie i dwa miesiące w lecie).
Wakacje to temat zasługujący na oddzielną wzmiankę, jako że praktyki ich dotyczące bywają bardzo różne. Część szkół (niewielka) płaci normalnie w wakacje. Zdecydowana większość jednak nie płaci w ogóle, albo płaci dużo mniej (50% lub 20% podstawowej pensji). Warto się o to dopytywać i sprawdzać, co jest zapisane w kontrakcie.
Świadczenia dodatkowe
Przeglądając oferty możemy spotkać się z szerokim wachlarzem dodatków do pensji, które oferują Chińczycy. Część z nich jest absolutnym standardem i należy ich wręcz wymagać, podczas gdy część to miły dodatek. Zacznijmy od tego czego należy się spodziewać.
1. Zapewnienie wizy
Szkoła powinna nam zapewnić wizę pracowniczą (tzw. „Z”) oraz Certyfikat Ekspercki (Foreign Expert Certificate) oraz pozwolenie na zamieszkanie (Residence Permit), badanie medyczne w Chinach oraz przysłać zaproszenie niezbędne do wyrobienia wizy w Polsce. Jeśli szkoła, z którą negocjujesz twierdzi, że nie chce lub nie może Ci tego zapewnić to każ im spadać na bambus. Nie daj sobie też wmówić, że nie potrzebujesz wizy „Z” i obejdziesz się z wizą biznesową. Więcej o wizach napiszę następnym razem.
2. Mieszkanie
Normą i absolutnym standardem jest to, że szkoła zapewnia albo mieszkanie, albo daje dodatek mieszkaniowy do pensji. Jeśli nie mieszkasz w Chinach i dopiero szukasz tutaj pracy, wybieraj oferty, które dają darmowe mieszkanie. Są to zazwyczaj mieszkania na kampusie szkoły, o nieco gorszym standardzie niż to, co można wynająć na wolnym rynku, ale dają radę, zwłaszcza jeśli nie masz zbyt dużych wymagań. Poza tym zawsze możesz negocjować zmianę mieszkania na dodatek po upływie pierwszego kontraktu (który standardowo zawierany jest na rok).
O wiele lepszą opcją jest dodatek mieszkaniowy (choć i tutaj są pewne minusy). Po pierwsze, w mieszkaniu szkoły zwykle nie płacisz za nic. Ani za czynsz, ani za rachunki ani za internet. Wynajmując mieszkanie, te koszta niestety trzeba pokryć. Do tego dochodzi prowizja dla pośrednika, no i największy zgrzyt – podczas wynajmu zwykle trzeba zapłacić za 3 miesiące z góry. Niemniej jednak mieszkania oferowane na wolnym rynku są znacznie lepsze niż te, które oferują szkoły.
3. Zwrot kosztów podróży
Standardem jest to, że szkoły oferują zwrot kosztów przelotu do wysokości X albo premię na koniec kontraktu w wysokości X na poczet kosztów przelotu do domu. Oznacza to niestety, że do Chin musimy polecieć za własne pieniądze, które odzyskamy dopiero po zakończeniu kontraktu (zwykle trwa rok). Tzw. flight allowance to zwykle kwota pomiędzy 5000 – 8000 RMB, w zależności od kontraktu.
4. Darmowe lekcje chińskiego
Lekcje chińskiego to coś czym próbują kusić zwłaszcza firmy, które twierdzą, że wezmą Cię nawet bez wymaganych dokumentów lub doświadczenia. Rzadziej zdarza się to szkołom językowym i praktycznie nigdy normalnym szkołom. Niestety lekcji chińskiego jest zwykle mało (np. 20h lub 1 w tygodniu) ale to i tak znacząco pomaga w komunikacji z miejscowymi.
5. Darmowe posiłki
Część szkół próbuje dorzucić do korzyści pozapłacowych posiłki w szkolnej kantynie dla nauczyciela. Prawdę mówiąc nie jest to wielki zysk i po przeliczeniu opiewa na kwotę mniej więcej 300-400 RMB miesięcznie. Moim zdaniem nie jest to gra warta świeczki. Ot miły prezent, ale nie należy się nim przejmować wybierając ofertę.
6. Premia na koniec kontraktu
Premia to premia, tu chyba nie ma się nad czym rozwodzić. Jej wysokość waha się od 2 000 do 5 000 RMB.
Podsumowanie
Zarobki w Chinach wypadają nieźle, nawet w wartościach obiektywnych (wielu nauczycieli w Polsce chciałoby zarabiać $1000 na rękę…). Jak na warunki chińskie, są to bardzo dobre kwoty, sięgające kilkukrotnych średnich zarobków i pozwalające na bardzo godne życie i odłożenie znacznej kwoty. Jakiej? O tym innym razem.